3 kwiecień 2016
Ale wracając do dnia wcześniejszego. Wieczorem okazało się w tym samym miejscu zatrzymali się Marta z Darkiem i Tomkiem oraz Wojtkiem. Im udało się wypatrzyć puszczyka mszarnego na jednej z dróg publicznych. To miejsce było naszym celem dzisiejszej wyprawy. Zanim dotarliśmy do naszego celu, widzieliśmy samotnika, kszyka, bociana czarnego, a ja widziałem słonki przelatujące przez drogę. Gdy dotarliśmy na miejsce naszym oczom ukazał się wspaniały widok. Był nim puszczyk mszarny. Obserwację prowadziliśmy z drogi publicznej. Puszczyk nie był nami zainteresowany, zapolował po czy oddalił się do lasu. Chwilę później , kawałek dalej puszczyk pokazał się raz jeszcze. Udało się go lepiej uwiecznić, zachowując przy tym należny dystans, dalej z drogi. gdy już mieliśmy opuszczać to miejsce przyleciała pleszka, a w oddali odzywały się żurawie. Wracając widzieliśmy jeszcze bociany białe i świergotki łąkowe.
Bocian czarny (Ciconia nigra)
Puszczyk mszarny (Strix nebulosa)
Puszczyk mszarny (Strix nebulosa)
Puszczyk mszarny (Strix nebulosa)
Puszczyk mszarny (Strix nebulosa)
Puszczyk mszarny (Strix nebulosa)
Żuraw (Grus grus)
Bocian biały (ciconia ciconia)
Bocian biały (ciconia ciconia)
Świergotek łąkowy (Anthus pratensis)
Świergotek łąkowy (Anthus pratensis) i Świergotek drzewny (Anthus trivialis)
Ale wracając do dnia wcześniejszego. Wieczorem okazało się w tym samym miejscu zatrzymali się Marta z Darkiem i Tomkiem oraz Wojtkiem. Im udało się wypatrzyć puszczyka mszarnego na jednej z dróg publicznych. To miejsce było naszym celem dzisiejszej wyprawy. Zanim dotarliśmy do naszego celu, widzieliśmy samotnika, kszyka, bociana czarnego, a ja widziałem słonki przelatujące przez drogę. Gdy dotarliśmy na miejsce naszym oczom ukazał się wspaniały widok. Był nim puszczyk mszarny. Obserwację prowadziliśmy z drogi publicznej. Puszczyk nie był nami zainteresowany, zapolował po czy oddalił się do lasu. Chwilę później , kawałek dalej puszczyk pokazał się raz jeszcze. Udało się go lepiej uwiecznić, zachowując przy tym należny dystans, dalej z drogi. gdy już mieliśmy opuszczać to miejsce przyleciała pleszka, a w oddali odzywały się żurawie. Wracając widzieliśmy jeszcze bociany białe i świergotki łąkowe.
Komentarze
Prześlij komentarz