5 lipiec 2015
Rano były plany żeby iść Czarną Wodą a później lasem. Były !!!!!!!!!!!! Pakując plecak pytam żony gdzie jest nóż a ona na to że przecież zostawiła na plecaku jak robiła bułki wczoraj na Przełęczy Rozdziela. A nóż nie byle jaki Spyderco Military. Chwila zastanowienia i decyzja idziemy go szukać. Więc znów idziemy do Rezerwatu Biała Woda. W Jaworkach obserwujemy muchołówki szare, makolągwy, kopciuszki, dzwońca szczygły i tradycyjnie jerzyki, dymówki i oknówki. Zbliżając się do rezerwatu na łąkach kulczyk, kląskawka a w powietrzu myszołowy i polujący krogulec. Już w rezerwacie nad głowami w tym samym miejscu co wczoraj krążące dwie pustułki i przelatujący tym razem bocian biały. Po drodze do miejsca zostawienia noża widzimy kruki, szczygły, muchołówki szare, grubodzioba i karmiące pliszki górskie. jeszcze kilkanaście kroków i dochodzimy do drzewa gdzie wczoraj był nasz piknik. Nóż leży na trawie. Co za szczęście. W między czasie przelatują dwa krzyżodzioby świerkowe a na drzewie śpiewa świergotek drzewny. Po odpoczynku wracamy do samochodu i na łąkach słyszymy derkacza i jeszcze trzy pustułki. Docieramy do auta i udajemy się do Maniowych.
Rano były plany żeby iść Czarną Wodą a później lasem. Były !!!!!!!!!!!! Pakując plecak pytam żony gdzie jest nóż a ona na to że przecież zostawiła na plecaku jak robiła bułki wczoraj na Przełęczy Rozdziela. A nóż nie byle jaki Spyderco Military. Chwila zastanowienia i decyzja idziemy go szukać. Więc znów idziemy do Rezerwatu Biała Woda. W Jaworkach obserwujemy muchołówki szare, makolągwy, kopciuszki, dzwońca szczygły i tradycyjnie jerzyki, dymówki i oknówki. Zbliżając się do rezerwatu na łąkach kulczyk, kląskawka a w powietrzu myszołowy i polujący krogulec. Już w rezerwacie nad głowami w tym samym miejscu co wczoraj krążące dwie pustułki i przelatujący tym razem bocian biały. Po drodze do miejsca zostawienia noża widzimy kruki, szczygły, muchołówki szare, grubodzioba i karmiące pliszki górskie. jeszcze kilkanaście kroków i dochodzimy do drzewa gdzie wczoraj był nasz piknik. Nóż leży na trawie. Co za szczęście. W między czasie przelatują dwa krzyżodzioby świerkowe a na drzewie śpiewa świergotek drzewny. Po odpoczynku wracamy do samochodu i na łąkach słyszymy derkacza i jeszcze trzy pustułki. Docieramy do auta i udajemy się do Maniowych.
Komentarze
Prześlij komentarz